-
dynks i DINKS1.02.20071.02.20071. 'Jakaś rzecz' to wg Słownika polszczyzny potocznej (Anusiewicz, Skawiński, PWN 1996) dyngs a. dings, a wg późniejszych słowników PWN (Wielki ortograficzny, 100 tys. potrzebnych słów, Wielki wyrazów obcych) – dinks a. dynks. Forma z pierwszego źródła wydaje mi się atrakcyjniejsza (i nie myli się z DINK, zob. dalej, p.2.). Skąd ta zmiana frontu i czy dings jest do obronienia?
2. Czy (powszechne) pisanie Dinks zamiast ang. DINK ('Double Income, No Kids'; też jako DINKY) ma uzasadnienie? Skąd to s? -
Kowalski i inni23.02.201023.02.2010Kowalski jest jednym z najpopularniejszych polskich nazwisk, Ciesielski czy Kołodziejski średnio, natomiast prawie nie spotyka się Szewskich czy Krawieckich. Wszystkie te nazwiska pochodzą od nazw popularnych zajęć, szewc i krawiec nie są egzotyczniejsi od kowala (podobnie nazwiska Szewczyk i Krawczyk nie odstają aż tak od Kowalczyka). Czy istnieje jakaś językowa teoria, skąd te dysproporcje w przypadku końcówki -ski?
-
krzyczeć po kimś12.03.201612.03.2016Zdarza mi się słyszeć, zwłaszcza wśród moich znajomych z południa Polski, formę krzyczeć po kimś zamiast krzyczeć na kogoś. Z początku podejrzewałem, że jest to element śląskiej gwary, ale później zdarzało mi się napotykać tę formę także u mieszkańców innych rejonów kraju. Żaden ze słowników, które przeglądałem, nie wspomina o krzyczeniu po kimś. Stąd moja prośba o wyjaśnienie, skąd w języku wzięła się ta forma i czy można uznać za poprawne jej stosowanie.
-
otwarli2.07.20072.07.2007Witam Państwa,
mam dwa pytania:
1. Czy powiedzenie otwarli (np. drzwi) zamiast otworzyli jest błędem językowym, czy też jest dopuszczalne jako regionalizm w Małopolsce, skąd pochodzę?
2. Skąd lub od czego pochodzi moje nazwisko: Ochał?
Serdecznie dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam. -
przymiotniki typu boży – wysoki
19.12.202319.12.2023Szanowni Państwo,
skąd się wzięła niekonsekwencja w tworzeniu przymiotników „dzierżawczych” na bazie zmiękczającego „j” od słów z ostatnią spółgłoską „g”? Regularnie jest boży od Bóg czyli wymiana g—ż zgodnie z regułą pierwszej palatalizacji. Podobnie buldoży od buldog, innych przykładów nie kojarzę. Jednak od wróg mamy wrogi - skąd tu miękkie g, czyżby analogia do przymiotników zwykłych, niedzierżawczych takich jak błogi? W każdym razie regularny przymiotnik wraży (choć z rusycyzmem cerkiewnym) wyszedł z użycia. Znowuż od papuga jest papuzi, całkiem nieregularnie — a może wg wzorca takiego jak w ptak—ptasi?
Proszę o naświetlenie tego problemu.
Łukasz
-
real14.04.200814.04.2008Szanowni Eksperci!
Co Państwo sądzą na temat słowa real, oznaczającego świat rzeczywisty? To, że mówi tak i pisze młodzież – „W realu nic ciekawego, jakoś żyję”, „Nigdy nie zrobiłbym tego w realu” itp. – nie dziwi (choć mnie to razi, bo zdaje mi się zbytnim uproszczeniem), ale coraz częściej pisze się tak w tekstach niepotocznych. Np. w magazynie filmowym, w artykule o Gustawie Holoubku: „(…) wreszcie, oniryczny doktor Gotard, ulepiony z ułudy, realu oraz wspomnień”.
-
szopenfeld18.06.201218.06.2012Dzień dobry!
Chciałem dziś zapytać o szopenfeld, technikę kradzieży sklepowej. Jakie jest pochodzenie tego słowa? Czy można datować jego pojawienie się w polszczyźnie? -
Andrzejki i jasełka2.12.20052.12.2005Andrzejki i jasełka. Bez liczby poj. W dop. andrzejek i jasełek. Tak mówi słownik. Więc bez rodzaju? Skąd się wzięła nazwa jasełka? Andrzejki od dnia św. Andrzeja – ale dlaczego w obu przypadkach nazwa jest liczbą mnogą? Przepraszam, że kilka pytań, ale wokół jednego tematu…
-
Białucha i Tatko27.06.201327.06.2013Witam!
Wiele jest pytań na temat odmiany nazwisk, ale odpowiedzi na swoje wątpliwości nie znalazłam. Jak odmieniać nazwisko Białucha i nazwisko Tatko – czy odmieniać je w ogóle? Spotkałam się z odmianą komu? – Białusze, ale przy takiej odmianie można też wnioskować, że nazwisko jest Białusza, a nie Białucha. Czy nazwisko Tatko odmieniać, czy też lepiej zostawić je w mianowniku?
Pozdrawiam! -
brama i klatka4.03.20094.03.2009Szanowni Państwo,
moje pytanie dotyczy użycia słów brama i klatka. We Wrocławiu mówi się „Jestem pod bramą”, mając na myśli miejsce przy domofonie, albo „Jestem już w bramie”, co oznacza, że jest się już za drzwiami. Zapytamy się również „W której bramie mieszkasz?”, gdy w bloku jest ich kilka. Czy wiedzą Państwo może, skąd wzięła się owa brama używana w tego typu sformułowaniach przez mieszkańców Wrocławia, podczas gdy w innych rejonach Polski mówi się wtedy klatka?
Dziękuję za odpowiedź.
Anna Mech